Za oknem padał dziś rano śnieg (maj!) a w moim szydełkowym zaciszu powstał kwiecisty kocyk i mogę mieć teraz wiosnę chociaż w domu. Był niezwykle pracochłonny ale nie poddałam się:)
Uwielbiam takie kolory...
Uściski i ciepełka życzę:)
Tak, tak, kolejne szydełkowe trampki :-) Cieszę się, że Wam się też spodobały! Te zrobiłam nieco większe, specjalnie dla 6 m...
Dziekuje za majowe klimaty Anusia!
OdpowiedzUsuńDziękuję Asieńko😊
OdpowiedzUsuń